Czy wirtualna rzeczywistość zdominuje branżę edukacyjną, szkoleniową i naukę? A może to tylko chwilowa moda, która ze względu na koszty wdrożenia zostanie zweryfikowana negatywnie przez rynek? O tym, jak VR powoli, ale skutecznie zaczyna zmieniać procesy kształcenia w obszarze bezpieczeństwa i higieny pracy, rozmawiamy z dr. inż. Mariuszem Szóstakiem z Politechniki Wrocławskiej.
Rozmowa z dr. inż. Mariuszem Szóstakiem z Politechniki Wrocławskiej.
Wirtualna rzeczywistość w tworzeniu bezpiecznych warunków pracy to przyszłość czy teraźniejszość?
W jakich branżach można szkolić w obszarze BHP za pomocą VR?
Chciałbym powiedzieć, że to teraźniejszość, ale niestety jest to przyszłość, która – mam nadzieję – zaczyna dziać się na naszych oczach. Rozmowę na temat zastosowania wirtualnej rzeczywistości należy rozpocząć od zdefiniowania, czym w ogóle ona jest, ponieważ jeszcze do niedawna kojarzona była tylko ze światem rozrywki, w szczególności z grami komputerowymi. To świat gier komputerowych pozwalał graczowi niemal na fizyczne doświadczenie innej rzeczywistości – wirtualnej.
Obecnie ulega to zmianie i ta technologia wkracza do wielu branż. Jest wykorzystywana m.in. w symulatorach w lotnictwie wojskowym, ale również w medycynie, turystyce, handlu, architekturze czy budownictwie. Jednak to nie wszystko, bo techniki rzeczywistości wirtualnej są również przydatne do prowadzenia prac badawczych z zakresu bezpieczeństwa i ergonomii pracy, stanowiących ważny element projektowania stanowisk pracy.
W dzisiejszych czasach wirtualna rzeczywistość ma dużo większe zastosowanie – zarówno w sprzedaży, marketingu, jak i w szeroko pojętych szkoleniach. Cyfryzacja zauważalna jest w sektorze edukacji, który docenił zalety technologii cyfrowych.
O konieczności rozwoju tego sektora gospodarki ludzkość przekonała się w momencie, kiedy z powodu pandemii COVID-19, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2 w 2020 roku, zamknięte zostały m.in. placówki oświatowe i ośrodki szkoleniowe. W okresie pandemii wiele państw zwróciło się w kierunku metod kształcenia na odległość, wykorzystującego nowe technologie jako sposób na złagodzenie skutków wprowadzonych ograniczeń i zdobywanie cyfrowych kompetencji. Innowacyjne technologie nie tylko zmieniły szkolenia, ale przeniosły je na wyższy poziom.
Obecnie wirtualna rzeczywistość coraz częściej wykorzystywana jest w edukacji oraz szkolnictwie i wspiera szkolenia w różnych branżach. Rozwiązania technologiczne wykorzystywane w praktyce w Polsce i za granicą to np.:
● ćwiczenia w symulatorach, które stosowane są od lat podczas szkolenia pilotów – zanim wsiądzie się za stery samolotu, spędza się wiele godzin w wirtualnej przestrzeni;
● wykorzystanie wirtualnego trenażera do wspomagania szkolenia np. operatorów przenośnych pilarek łańcuchowych;
● dokonywanie na zajęciach z kryminalistyki oględzin miejsca zbrodni przy użyciu gogli VR przez studentów prawa w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, a także na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego (informacja z uczelnianych stron internetowych);
● kształcenie studentów na Uniwersytecie Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, ale również na Wydziale Medycznym Politechniki Wrocławskiej, na którym powstało Centrum Symulacji Medycznej z Pracownią Wirtualnej Rzeczywistości, pozwalającą uczestnikowi symulacji stać się częścią wirtualnego szpitala i doświadczać go „w pierwszej osobie” podczas pracy z pacjentem. Specjalne okulary pozwalają na naukę anatomii, fizjologii i różnych specjalności medycznych – wyświetlają hologram, dzięki czemu studenci mogą poznawać ciało człowieka;
● opracowanie na Politechnice Gdańskiej platformy VR dla edukacji w przemyśle morskim. Symulator opracowany został w celu wspomagania szkolenia inspektorów załóg pływających w zakresie monitoringu stanu technicznego i konstrukcji;
● aplikacje z zakresu szkoleń z pierwszej pomocy (np. nauka prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej) oraz ochrony przeciwpożarowej (np. szkolenie z ewakuacji i zwalczania pożarów);
● środowisko szkoleniowe w zakresie wytwarzania i obchodzenia się z nanomateriałami, mające na celu edukację profesjonalistów w sektorze kamieniarskim – NanoSafe;
● wirtualne środowisko szkoleniowe dla zrobotyzowanych i zautomatyzowanych placów budowy – SafeCROBOT, opracowane w ramach projektu badawczego realizowanego w latach 2020–2022 przez cztery instytucje: University of the West of England w Bristolu (Wielka Brytania), Centro Tecnológico del Mármol, Piedra y Materiales w Murcii (Hiszpania), Bildungszentren des Baugewerbes e.V w Krefeld (Niemcy) i Politechnikę Wrocławską. W projekcie pełniłem funkcję Kierownika Projektu Zespołu Politechniki Wrocławskiej.
W jaki sposób VR pomaga w poprawie bezpieczeństwa pracowników?
Po pierwsze, wirtualna rzeczywistość pozwala na odzwierciedlenie rzeczywistości. To technologia, która wykorzystuje symulowany świat, aby stworzyć wrażenie przebywania w świecie fizycznym. Dzięki niej użytkownik / osoba szkolona / pracownik może zanurzyć się w wirtualny świat.
Ponadto wirtualna rzeczywistość zwiększa zaangażowanie użytkownika / osoby szkolonej / pracownika w szkolenie – jest się wówczas odciętym od dystraktorów i zanurzonym w to, co się widzi w goglach VR, czyli treść szkoleniową. Pozwala to na dużo większe zaangażowanie użytkownika, interaktywność i emocje, które przekładają się na szybsze zapamiętywanie wiedzy.
Jednak według mnie najważniejszy i najbardziej wpływający na bezpieczeństwo pracowników jest fakt, że dzięki wykorzystaniu wirtualnego środowiska do prowadzenia szkoleń pracownik może dokładnie zobaczyć, poczuć i „przeżyć” określone scenariusze, sytuacje wypadkowe, by poznać ewentualne konsekwencje.
Po założeniu gogli VR użytkownik odcina się od bodźców zewnętrznych i skupia się w 100% na prezentowanej treści, co wpływa na skuteczność szkoleń. W połączeniu z realizmem i interaktywnością korzystnie wpływa to na zaangażowanie uczestnika szkolenia. Rośnie również retencja przyswojonej wiedzy. Interaktywna i nowoczesna forma sprawia ponadto, że wirtualny trening jest dla użytkownika atrakcyjniejszy od tradycyjnego szkolenia.
Podsumowując, podstawowe korzyści zastosowania wirtualnej rzeczywistości w szkoleniach BHP to m.in.:
● większe zaangażowanie uczestnika szkolenia – w porównaniu do tradycyjnych wykładów i/lub ćwiczeń;
● uczenie poznawcze i behawioralne w jednym – możliwość sprawdzenia wiedzy teoretycznej i umiejętności w praktyce, w realistycznych sytuacjach;
● bezpieczeństwo – możliwość symulowania niebezpiecznych środowisk i sytuacji bez zagrożenia dla życia i zdrowia uczestnika szkolenia.
Czy pracownicy z pokolenia baby boomers, pokolenia X są mentalnie, intelektualnie, praktycznie przygotowani do korzystania ze szkoleń VR?
Z mojego punktu widzenia odbiorcami są/będą młodzi ludzie.
W dzisiejszych czasach – w dobie cyfryzacji, wszechogarniających społeczeństwo nowinek technologicznych – tradycyjne metody szkoleń, polegające na uświadamianiu oraz poszerzaniu wiedzy pracowników w oparciu o wykłady czy seminaria, przestają być wystarczające i ciekawe dla ich uczestników. Szczególnie zauważalne jest to w przypadku młodszych inżynierów, pracowników z tzw. pokolenia Z, których oczekiwania co do formy przekazywania wiedzy są coraz wyższe.
Pokolenie Z to osoby urodzone w latach 1995–2012, dopiero wkraczające na rynek pracy, dorastające w całkowicie scyfryzowanym społeczeństwie. Mają one potrzebę bycia zaangażowanym w proces nauki. Nie chcą być pasywnymi słuchaczami, spędzającymi w trakcie wykładu czas wyłącznie na robieniu notatek, z których potem mogą czerpać wiedzę.
To pracownicy pokolenia Z są obecnie jedną z najważniejszych grup zawodowych, do których trzeba dotrzeć, dostosowując metody prowadzenia szkoleń z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy poprzez wprowadzenie innowacyjnych form kształcenia. Spełnienie powyższych wymagań i ograniczeń możliwe jest dzięki zastosowaniu wirtualnej rzeczywistości i symulacji komputerowych.
Niestety zaobserwowałem, że dla pokolenia X szkolenia z wykorzystaniem VR nie są już takie trafne. Obawa, a nawet czasami strach przed czymś nowym zwycięża i osoby te niechętnie chcą uczestniczyć w szkoleniu z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Przedstawiciele tego pokolenia obawiają się, że zostaną poddani ocenie innych osób – rówieśników, ale i starszych oraz młodszych osób ze swojego otoczenia. Bardzo często to pracownicy tego pokolenia są inspektorami BHP i należy przekonać ich do stosowania tego narzędzia szkoleniowego.
Jak przekonywać środowisko inspektorów BHP do stosowania tego narzędzia szkoleniowego?
Jest kilka możliwości, z których dwie są według mnie najskuteczniejsze.
Po pierwsze z uwagi na to, że jestem pracownikiem naukowym, wydaje mi się, że jednym z rozwiązań, aby przekonać środowisko inspektorów BHP do stosowania wirtualnej rzeczywistości, jest przedstawienie wyników badań naukowych o skuteczności takich szkoleń. W artykułach naukowych, których jestem autorem/współautorem, wskazuję na wyniki przeprowadzonych badań własnych, ale i innych naukowców. Wynika z nich, że sami uczestnicy szkolenia uważają prowadzenie szkoleń w wirtualnej rzeczywistości za przydatne i skuteczne. W prawie wszystkich przypadkach wysoka immersja aplikacji/systemów szkoleniowych i realizm scenariuszy szkoleniowych zostały ocenione jako najlepsze rozwiązanie do szkolenia. Przeprowadzone badania potwierdzają przewagę szkoleń w wirtualnej rzeczywistości względem tradycyjnych metod – wyniki i zapamiętywalność poprawiają się średnio o ok. 30%.
Jeżeli natomiast wyniki badań naukowych nie są wystarczające, to pozostaje praca u podstaw, czyli zachęcanie/zapraszanie inspektorów BHP do samodzielnego uczestnictwa w takim treningu/szkoleniu. Wielokrotnie podczas konferencji naukowych – w tym również podczas ostatniej, która odbyła się w październiku 2023 r. w Ośrodku Szkoleniowym Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu – zachęcam do korzystania z dostępnych przez wiele firm aplikacji czy systemów szkoleniowych. Wystarczy spróbować i poczuć na własnej skórze, jak skuteczne jest takie szkolenie.
Czy szkolenia BHP realizowane za pomocą VR wiążą się z jakimiś zagrożeniami BHP?
Samo szkolenie BHP wykorzystujące wirtualną rzeczywistość nie wiąże się z zagrożeniami, ponieważ – mimo że użytkownik / osoba szkolona / pracownik jest im poddawany – wszystko dzieje się w wirtualnym świecie / wirtualnej aplikacji. Samo zagrożenie, jakie może występować podczas szkolenia, wynika ze stosowanego sprzętu.
Producenci okularów VR w instrukcjach bezpieczeństwa wskazują np., że:
● „dostarczanie nienaturalnych bodźców 3D może zaburzać zmysł wzroku”;
● „urządzenia nie powinny być obsługiwane przez osoby o ograniczonych predyspozycjach ruchowych lub psychicznych, a także przez osoby niemające doświadczenia w obsłudze sprzętu elektronicznego”;
● „osoby cierpiące na lęk wysokości, chorobę lokomocyjną, zaburzenia błędnika, choroby psychiczne, choroby serca, kobiety w ciąży przed korzystaniem z urządzenia powinny skonsultować to ze swoim lekarzem”;
● „u niektórych ludzi w trakcie patrzenia na migoczące źródła światła lub wzory świetlne występujące w zwykłych warunkach w naszym otoczeniu mogą wystąpić ataki epilepsji lub utraty przytomności.
Z drugiej strony, od wielu lat prowadzone są badania mające na celu wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości.
Z własnych obserwacji widzę, że istotny wpływ na szkolenia w wirtualnym środowisku ma czas ich trwania. Długość trwania szkolenia stanowi jeden z aspektów, który może wpłynąć na ich niekorzyść. Jednak najbardziej trzeba docenić fakt, że technologia wirtualnej rzeczywistości ciągle się rozwija i dzięki coraz bardziej zaawansowanemu technologicznie sprzętowi staje się bezpieczniejsza, co pozwala na wydłużenie czasu trwania sesji bez konieczności jej przerywania spowodowanego niedogodnościami w postaci złego samopoczucia.
I najważniejsze pytanie – o barierę technologiczną i koszty związane ze szkoleniem BHP personelu w zakładach pracy, a tym samym o przyszłość tego rozwiązania.
Bariery technologiczne praktycznie nie istnieją, ponieważ urządzenia (gogle VR) są ogólnodostępne – każda zainteresowana osoba /instytucja / każde przedsiębiorstwo może kupić je i stosować we własnym zakresie. Ograniczeniem może być natomiast dostępność do aplikacji / systemu szkoleniowego, których obecnie na polskim rynku nie ma zbyt wiele. Największą trudność czy problem może stanowić na pewno brak na rynku aplikacji „uszytej na miarę”. Jednak to się zmienia i powstają już aplikacje/systemy szkoleniowe przeznaczone dla konkretnego stanowiska pracy lub przedsiębiorstwa.
Na pewno kosztownym elementem jest opracowanie samej aplikacji / systemu szkoleniowego, która(-y) czeka przetestowanie i prawidłowe wdrożenie w przedsiębiorstwie. Samo opracowanie aplikacji wymaga czasu i nakładu pracy interdyscyplinarnego zespołu projektowego składającego się m.in. z programistów oraz ekspertów ds. bezpieczeństwa i higieny pracy.
Ponadto samo szkolenie może okazać się kosztowne, ponieważ obecnie stosowane rozwiązania pozwalają na pracę/szkolenie w kombinacji: jedna aplikacja, jeden uczestnik / osoba szkolona/ pracownik, jedne gogle VR. Mam nadzieję, że ograniczenie to zniknie w najbliższej przyszłości, ponieważ technologia wirtualnej rzeczywistości pozwala już na projektowanie aplikacji dostępnych równocześnie dla kilku użytkowników, w trybie multiplayer.
Jestem świadomy, że nie odpowiedziałem jednoznacznie i nie podałem konkretnej wartości albo widełek kwotowych, ale jest to kwestia bardzo indywidualna i zależna od wielu czynników.
dr inż. Mariusz Szóstak
Politechnika Wrocławska
Adiunkt badawczo-dydaktyczny. Naukowo interesuje się zagadnieniami związanymi z Inżynierią Przedsięwzięć Budowlanych, przede wszystkim: zarządzaniem przedsięwzięciami budowlanymi oraz zagadnieniami bezpieczeństwa pracy, tj. analizą wpływu zastosowania wirtualnej rzeczywistości (VR) podczas szkoleń z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy na poziom bezpieczeństwa pracy w procesach budowlanych oraz zastosowaniem innowacyjnych technologii w budownictwie.
0
0
Głos/y
Ocena artykułu